poniedziałek, 6 maja 2013


    

 Shame .. In The Neighborhood o,O

 
                                                                Z dedykacją dla  ..

                          Eryki Dudek i Claudi Maslow :*

Może się spodoba może nie . Pisałam pierwsze co mi przyszło na myśl bo nie miałam dużo czasu :( . No więc .. miłego czytania .../ ale to się okaże ! ..
**********************************************************************************


- Nie jesteś w tym dobra ! - powiedział stanowczo James
- Ale w czym . ? - zapytałaś klęcząc
- W robieniu loda !. - odpowiedział
- Aa spadaj kolegoo !! Od dziś sam sobie robisz !  - powiedziałaś odchodząc od samoobsługowej maszyny z lodami :)
(**** Hahaha , a co myśleliście xd? . Nie jestem  aż tak zboczona ;D ****)
- Dobra , Dobra nie złość się na mnie bejbe :*
- Już mnie dziś wystarczająco wkurzyłeś , ranoo .. ! Więc nie przeciągaj strun !
- Więc może lepiej już wracajmy do domciu , co ? . Jest już 19.
- To chyba najmądrzejsze co dziś powiedziałeś -  wystawiłaś mu język
- No wiesz coo .. - klepnął cię w pośladki na co ty gestykulowałaś żeby nie robił obciachu.
- Inna dziewczyna by się cieszyła .
- Ale ja nie jestem tą 'inną' !
- Tak wiem . Jesteś wyjątkowa - pocałował cię w policzek ; *
- No jasnee weź się nie podlizuj :D !
- Bla Bla Blaa !! Wiesz co ? całkiem niezły ten lód . Może zrobisz mi jeszcze jednego ? - uśmiechnął się łobuzersko
- ..Świnia :p !! - popchnęłaś go i przyśpieszyłaś kroku
- Ale .. no co ?! Przecież wiesz , że ..
- Mhm .. -.- . Nie odzywaj się do mnie !!
- No [ T.I ] !!
- Nic nie słyszę .. .
**30 min później . W domu**
- I co , mój kotek już się nie gniewa? - zapytał siadając obok na sofie
- Oj gniewa się gniewa ! - powiedziałaś podnosząc ze stolika czasopismo i otwierając na pierwszej stronie.
- No proszę , nie ignoruj mnie ..
- Ej , wiedziałeś , że w Japonii tworzą znowu jakiegoś iPhona ? . Podobno ma być najlepszy - zmieniłaś temat
- [T.I] słuchasz mnie wgl ?
- Tak , tak .. też myśle że to będzie kolejny szajs .
- Kotkuuuu !
- .. Zresztą jak wszystko co jest Made In Japan .
- Możesz na mnie zerknąć ? . Proszę cię nie gniewaj się na mnie .
- Czemu ? - odłożyłaś gazetę
- Bo jestem facetem , a oni już tak mają że najpierw mówią a potem myślą o,O
- Noo co ty niee pooowiesz .. Nie wiem , rób tu co chcesz bo ja idę się kąpać .
- Ooo . A mogę ..
- Niee! - odpowiedziałaś szybko , bo wiedziałaś o co chciał zapytać .
**Godz później**
- Oo , a co mój zboczeniec tu porabiaa? - zapytałaś wchodząc do sypialni w której chłopak rozwiązywał krzyżówki .
- Chyba widać ;D . Już się nie gniewasz ?
- Niee ;p Przecież dobrze wiesz że nie potrafię się gniewać na ciebie dłużej niż 3 godziny ..
- Mhmm .. - brunet połykał ślinkę gdy widział jakimi ruchami zbliżałaś się w jego stronę
- Hah ! James ! Kogo ty chcesz oszukać ? Oboje wiemy , że nie potrafisz rozwiązywać krzyżówek ! Nawet jednej nie dasz rady!
- Do prawdy ? Jedną już rozwiązałem !! Patrz ! - podał ci egzemplasz .
- No rzeczywiście :) To musiało byś straaasznie trudne . "Amerykański zespół to Big Time ....?" . - zaczęłaś się śmiać
- Jestę geniuszę :) :)
- Każdy to wie :) . Oprócz Kendalla , Logana , Carlosa  i .. reszty świata :) - uśmiechnęłaś się szyderczo
- Osz ty !  . Wgl od kiedy ty nosisz szlafrok ?!
- Od dziś ! Zobacz jak jest zimno . A ty w krótkim rękawie chcesz spać ..?!?!
- No tak , bo .. miałem nadzieje że mnie rozgrzejesz .. - zaczął całować cię po szyi
- Ooooooooooooooooo nieee ! - odsunęłaś się . - Nie zasłużyłeś sobie dziś !
- Hmm .. no fakt .. ;/ - odczekał chwilę i znowu powtórzył to co przed paroma sekundami
- James ! Przestań ! Nie mam dziś ochoty !
- Serio? Myślisz że ci uwierze ? Nie masz ochoty na Jamesa Maslowa? Haha , niezły żart ;D - namiętnie cie całował
I w sumie miał racje . Wiedział , że prawie nigdy nie potrafiłaś mu się oprzeć . Przeklęłaś w myślach "Kurwaa! Czy on musi o mnie wszystko wiedzieć?!"
I co miałaś teraz zrobić ? Postawić się mu i jego mięśnią ? Czy może cieszyć się z przyjemności? Ha ! no wiadomo że przyjemność wygrała XD . Na początku udawałaś nieugiętą lecz po chwili (znaczy gdy Maslow ściągnął twój szlafrok) ugięłaś się i wpiłaś się w jego usta taak mocno , że chłopak aż opadł na łóżko ..a ty na niego :) . Koszuli nie dało się łatwo zdjąć , więc  ją roztargałaś ;/
- Oops ! Przepraszam !- speszyłaś się
- No nie , która to już koszula w tym tygodniu??
- Hmm .. porównajmy ze stratami które poniosłam przez Ciebie .... Masz coś jeszcze do powiedzenia ?! :d
- Nie . Już się zamykam !
- Good :) - wróciłaś do całowania jego słodkich ust , po czym zniżałaś się do ramion i muskałaś jego "klatę" jak on to nazywał . Jednak po chwili James obrócił cię tak , że to on leżał na tobie . Ahh ci chłopcy ! Uwielbiają dominować :D ! . Robił to samo co ty jemu a w tym czasie ty ściągałaś jego jeansy. Kiedy chłopak to zobaczył od razu pozbył się twoich spodenek od piżamy . Spojrzałaś na niego z dziwną miną .
- Coo?! Nie zostaję w tyle mała xd !! - mruknął , na co tylko wzruszyłaś ramionami . Nie chciałaś myśleć o co mu chodziło . O nie których rzeczach lepiej nie wiedzieć . W przypadku James'a ^.^
Po pięciu minutach byliście nadzy , co cię ździwiło bo wcześniej Jamie wolał się dłużej z Tobą droczyć :D . Aa tam ! Nie ważne !!!!.
- Obiecuje że będę delikatny .
- Pffff .. Ty zawsze tak obiecujesz xd . Zresztą .. ja wcale od ciebie tego nie oczekuje ;p .
Dostrzegłaś iskierki w oczkach brązowookiego . Hah , cóż ... chociaż nie będzie ci ciągle mówił o lodach ..
- Auuuuuuu ! Oszalałeś !? - wrzasnęłaś kiedy tylko w ciebie wszedł .
- Przecież nie chciałaś delikatnie !
- No tak , ale nie jestem lalką ! Więc zwolnij ! Chyba że chcesz mnie rozerwać :(
- Nie nie nie nie chcę ! Przepraszam ! - Tym razem wszedł w ciebie powoli i delikatnie.  Jęknęłaś i wbiłaś paznokcie w jego plecy .
- A ty chyba chcesz mnie przebić ! - jęknął
- P - p przepraszam :* !
Jego to i tak pewnie nie bolało , bo bez żadnego oporu kontynuował .Całował twoje piersi i przygryzał sutki , czym przyprawiał cię o dreszczę .  I doprowadzał do szaleństwa .Z minuty na minutę jego ruchy były coraz szybsze i mocniejsze , ale nie narzekałaś . Dawał ci naprawdę ogromną rozkosz *.* . Woooow ! I te momenty kiedy łaskotał cię po szyi .. Jezuuu ! Normalnie Bóg seksu ! .
Czułaś , że zaraz nie wytrzymasz więc zaczęłaś głośno pojękiwać . Kiedy już sekundy dzieliły was od wspólnego szczytowania ..
Ktoś zadzwonił do drzwi ..
- Nie otwieraj ! - jęczał spocony James
- M m muszę . Nie wiadomo o co chodzi .. Kotku zejdź ..
- Ale ..
- Złaaaź ! - brunet wykonał ten 'rozkaz' . A ty szybko założyłaś swój szlafrok i zbiegłaś na dół by otworzyć drzwi . Ku twojemu ździwieniu w drzwiach stał pan Cruisthank , wasz sądziad .
- Przepraszam was kochani .. czy moglibyście się "bawić" trochę ciszej ..? :)
- J jak to ? To słychać ? - zapytałaś zawstydzona .
- Tak , ale spokojnie . Jesteście dorośli więc róbcie co tam chcecie . Tylko trochę ciszej .
- Oj jasne . Dobrze i strasznie przepraszamy . Dobranoc !
- Dziękuję i wzajemnie . - zamknęłaś drzwi . Było ci strasznie wstyd . Omg co oni sobie pomyślą ?! W tym momencie zszedł James i zaczął  cię całować po ramieniu . - Kto to był ?
- Pan Cruisthank ..prosił byśmy byli trochę ciszej ..
- Spoko , da się załatwić - dobrał się do twoich ust .
- O nie . Nie ma mowy ! Dosyć już na dziś wrażeń !
- Ale no .. [T.I] ..
- Powiedziałam ! Do spania !!
- Ok , ok .. - wrócił do sypialni . Ty napiłaś się szklanki wody i również wróciłaś do sypialni . Wtuliłaś się w twojego chłopaka i usnęłaś . Tego sąsiedzi chyba nie zapomną . Jak ty im potem spojrzysz w oczy ?! Wkońcu seks jest normalny , ale i tak głupio wyszło .. o,O

~ Wonderful Crazy
 

No i jak ? Może być ?! . Moim zdaniem zły nie jest ale mógłby być lepszy . W końcu pisałam tego imagina tylko 20min , bo w domu się na mnie darli i pośpieszali .. i wgl .. Masakra -.- . Chyba nikt mnie nie kocha ;/ :(
Komentujcie to może mi ktoś humor poprawi :)  :(
Oo Justin Bieber - All Around The World , leci <3 . Hah kocham to <33 . Papaczky misiaczky ;3




1 komentarz:

  1. Wow! <3 Super świetne :D Początek mnie rozwalił! hahahahahahhaha xdd Dziękuję za dedyk ♥ Czekam na kolegjengo imagina <3

    OdpowiedzUsuń

Czytasz = komentujesz ♥
Bez komentarzy nie ma kolejnej notki ♥